Golden Noob, recenzje, Ciekawostki i Inne ... xD
W>E>L>C>O>M>E>  
  Czytajcie A Sie Uśmiejecie XD
  Kontakt
  Odwiedziny
  Księga Czytelników Złotego Nooa
  Golden Noob xD
  Forum strony
  GeForce 9600 GT AMP
  Fizjologia Orgazmu xD
  Recenzja - Diablo II + Lod
  Recenzja - TrackMania nations
  Recenzja Gothica2 + Noc Kruka by. Nagash
  Recenzja Ragnaroka Online by.Barney
  Recenzja - ToonCar
  Kosz xD
  Opowiadania Erotyczne xD
Recenzja - ToonCar
 



Toon Car to, jak sama nazwa mówi, gra wyścigowa, w której gracz wciela się w postacie kreskówkowych bohaterów i zasiada za sterami zwariowanych samochodów, aby zdobyć mistrzostwo, chwałę i satysfakcję z pokonania upierdliwych przeciwników podczas ścigania się na zakręconych trasach. Tutaj wszystko może się wydarzyć.

Już na początku - po przejrzeniu obrazków i przeczytaniu kilku testów w kolorowych pismach - wiedziałem, za co się zabieram. Byłem świadom, iż Toon Car nie jest grą oryginalną. Dziwiłem się jednak przy tym niezmiernie - w końcu w popularnych gazetach komputerowych była dość wysoka, czyżby więc miałaby mnie ona zaskoczyć czymś nowym? A skądże znowu! Już po kilkunastu minutach mogłem śmiało stwierdzić, że nie ma tutaj nic innowacyjnego - wszystko, co występuje, widziałem już w innych tego typu produkcjach (w końcu na rynku jest ich dużo). Sam się jednak zdziwiłem, gdy po upływie godziny nadal siedziałem przy Toon Car, bawiąc się niezmiernie. To muszą być czary!

Toon Car, jak już powiedziałem we wstępie, oferuje nam możliwość wcielenia się w postaci rodem z kreskówek - nie są to jednak postaci znane, jak Myszka Miki czy Kaczor Donald. Licencji nie ma, ale występujący tutaj kierowcy z pewnością są ciekawi. Wcielimy się między innymi w generała wojskowego, medytującego Araba czy punka. Oczywiście nie mogło zabraknąć również różnych typów pojazdów - tych jest kilkanaście, każdy z nich posiada inną szybkość i wytrzymałość na uderzenia. Na samym początku do dyspozycji mamy jedynie namiastkę aut, których liczba zwiększa się po przechodzeniu kolejnych wyścigów.

Skoro już o wyścigach mowa, to w Toon Car możemy wziąć udział w pojedynczym wyścigu, gdzie nie ma żadnych zobowiązań oraz wymogów (to po prostu swobodna jazda) oraz w Mistrzostwach. Aby wystartować w tych drugich musimy najpierw zdać licencję kierowcy, co nie jest trudne - wystarczy przewracać pachołki. Nie jest to trudne zadanie, ale czasu jest niewiele - należy więc być szybkim. Stopień trudności samych mistrzostw również nie jest wysoki - dlatego też gra jest przeznaczona głównie dla młodszych odbiorców.

"3...2...1...i ruszyli!", "Ostatnie okrążenie!!", "Szy-szy-szybciej, bo nie zdążysz!" - takie komentarze ma okazje usłyszeć gracz podczas wyścigu. I nie należą one ani do Krzysztofa Hołowczyca, ani - co gorsza - do Martyny Wojciechowskiej. Tutaj zmagania na każdej z tras obserwuje i komentuje Pan Gaduła - niezwykle złośliwy komentator, który raz po raz denerwuje uczestników wyścigu uszczypliwymi komentarzami skierowanymi w ich stronę. Wszystko byłoby całkiem w porządku, gdyby nie wtykał przy tym swojego wielkiego, zasłaniającego cały ekran łba. Można stracić panowanie nad sobą, gdy przez niego gracz wjeżdża na minę, lub w najgorszym wypadku - przegrywa wyścig.

W poprzednim akapicie wspomniałem słówko o minie - tak, tak, nie przywidziało się wam. Tutaj nie ma czegoś takiego, jak jazda fair play, a sama wygrana w wyścigu nie daje największej satysfakcji. Za to miotanie rakietami, minami i chmurami z burzą w przeciwników - to dopiero frajda. Wyścig trwa od samego początku - kierowcy spychają się, wyprzedzają (złowieszczo się przy tym śmiejąc) aby zdobyć, nazwane przeze mnie "znakami zapytania", klocki z bronią-niespodzianką. Zabawa jest przy tym przeogromna!

Zabawa zabawą, ale to nie tylko ona [frajda] się liczy! Dużo osób przywiązuje dużą wagę do oprawy technicznej - udźwiękowienia, szaty graficznej, poziomu trudności. Szczerze mówiąc w połowie jestem taką osobą - dlaczego w połowie? Ponieważ grafika nie gra dla mnie większej roli, ale jest przyjemnym dodatkiem. Jako, że nie mam dobrego komputera, grafika Toon Car w zupełności mnie usatysfakcjonowała - płynne animacje postaci, bez zbędnych fajerwerków ale za to z niezbędnym trójwymiarem. A w dodatku te niskie wymagania sprzętowe - bomba! Dalej niestety nie jest już tak kolorowo, wystarczy wziąć pod lupę poziom trudności. W grze tej łatwo jest przewidzieć działania przeciwników - nadzwyczaj prosto jest również osiągnąć prowadzenie. Powoduje to mały spadek grywalności, który - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu - jest praktycznie nieodczuwalny. Sterowanie jest proste - całość sprowadza się jedynie do wciskania dwóch przycisków (nie licząc oczywiście strzałek). Ogólnie, chcąc ocenić stronę techniczną Toon Cara, muszę powiedzieć, iż żadnych rewelacji tutaj się nie uświadczy - wszystko na przeciętnym poziomie. Ale czego można się spodziewać od gry za niecałe 20zł?

Toon Car to gra, która znakomicie spełnia swoje zadanie: kosztuje niewiele, a frajda, jaką daje jest warta tej ceny. Produkt skierowany głównie do dzieci, choć starszych (lecz niewiele wymagających) też może zadowolić. Warta swojej ceny.

Trud ; 6
Grywalność; 8
Grafika; 7
Muzyka; 7

Moja ocena 78%
 
 
inne  
   
Kalendarz Golden Nooba  
  Konczymy Z GN na 10 odc. Następna Seria Już za Miesiąc xD Wszystkie odc. można u mnie wypozyczyc xD  
Wakacje, Kiedy?  
   
Dzisiaj stronę odwiedziło już 13972 odwiedzający (28848 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja